28 lipca 2023

Co to znaczy mieć żółte papiery?

Żółte papiery to termin, który w przeszłości był często wykorzystywany, jednak obecnie uznaje się go za przykład mowy potocznej. Kim jest osoba, która posiada żółte papiery? Skąd się wzięło to określenie?

Żółte papiery – co to?

Zwrotem powszechnie wykorzystywanym w mowie nieformalnej jest określenie dotyczące „posiadania żółtych papierów”. Oznacza ono osobę, u której stwierdzono w przeszłości zaburzenie na poziomie psychologicznym. Ludzie z „żółtymi papierami” pozostają pod opieką lekarza specjalisty, uczestniczą w leczeniu swojej przypadłości i – według niektórych – mają mieć zwiększoną pulę praw obywatelskich. Szczególnie ostatnia z wymienionych kwestii odgrywa istotne znaczenie w społecznym rozumieniu tej definicji. Skąd się jednak wzięło to określenie? Co to są żółte papiery i dlaczego właśnie ten kolor jest utożsamiany z leczeniem psychiatrycznym?

Trudno znaleźć jednoznaczne odpowiedzi na te pytania, jednak przyjmuje się, że termin ten pochodzi od koloru zaświadczenia, którymi w przeszłości legitymowały się osoby z zaburzeniami tego typu. Obecnie określenie „żółte papiery” stopniowo zostaje wypierane przez mniej pejoratywne terminy.

Kwestia niepoczytalności a aspekt prawny

Termin „żółte papiery” był najczęściej wykorzystywany w kontekście zwolnienia z odpowiedzialności za popełnione czyny. To właśnie z tego powodu niektóre osoby – pomimo braku medycznych wskazań do leczenia psychiatrycznego – ubiegały się o tego typu zaświadczenie. Utarte przekonania dotyczące potencjalnie większej ilości praw, wykreowały społeczny nurt dążenia do otrzymania zaświadczenia od lekarza psychiatry. W rzeczywistości kwestia niepoczytalności jest rozpatrywana w każdym przypadku indywidualnie, dlatego sam fakt posiadania orzeczenia nie niesie za sobą żadnych wymiernych korzyści. Warto jednak pamiętać, że żółte papiery mogą stanowić okoliczność łagodzącą w przypadku niektórych zdarzeń.

Zobacz również:  Gaz musztardowy – co to za substancja i jak działa?

W każdej sytuacji oceny poczytalności i winy osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa dokonuje komisja biegłych, jednak posiadanie zaświadczenia o leczeniu psychiatrycznym może być pomocne podczas niektórych procesów cywilno-karnych. Zatem czy opłaca się legitymować tego typu orzeczeniem? Jak dostać żółte papiery?

Zaświadczenie o leczeniu psychiatrycznym może wystawić lekarz specjalista w przypadku aktywnej choroby dwubiegunowej, depresji, osobowości borderline oraz innych chorób psychicznych. W każdym przypadku dokument jest wystawiany wyłącznie po spełnieniu kryteriów medycznych niezbędnych do postawienia konkretnego rozpoznania.

Żółte papiery a prawo jazdy

Kwestią sporną jest posiadanie uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi przez osobę, która podlega leczeniu psychiatrycznemu. Samo orzeczenie od lekarza specjalisty nie wyklucza możliwości zostania kierowcą: zarówno aut osobowych, jak i ciężarowych. Problem pojawia się natomiast w sytuacji, w której niezbędne jest przejście przez szereg badań specjalistycznych. Zalicza się do nich między innymi testy psychologiczne, które są niezbędne do wykonywania niektórych prac jako kierowca.

Zobacz również:  Gdzie możemy znaleźć uprawy ananasów oraz jak wygląda ich hodowla?

Samo poddanie się leczeniu psychiatrycznemu nie oznacza dyskwalifikacji i nałożenia na tę osobę ograniczeń, jednak dopuszczenie do kierowania pojazdami mechanicznymi wymaga również pozytywnej weryfikacji przez lekarza medycyny pracy. W większości przypadków posiadanie „żółtych papierów” nie skutkuje brakiem możliwości uzyskania prawa jazdy, co ma miejsce na przykład w przebiegu chorób układu krążenia lub ostrej niewydolności nerek. Profesjonalni kierowcy muszą natomiast liczyć się z brakiem dopuszczenia do wykonywania danego zawodu w przypadku aktywnego procesu chorobowego o podłożu psychiatrycznym i związanej z nim konieczności przyjmowania niektórych leków.

Żółte papiery a praca

Podobna sytuacja dotyczy możliwości wykonywania określonych zawodów. Dostęp do dokumentacji medycznej jest w Polsce chroniony, dlatego żaden pracodawca nie ma wglądu w historię leczenia swoich pracowników. Z tego powodu posiadanie „żółtych papierów” nie wiąże się z reguły z brakiem możliwości podpisania umowy o pracę i odmową objęcia danego stanowiska.

Tutaj ponownie kwestią sporną są specyficzne zawody, na przykład kierowca, policjant lub pilot samolotu. W tych przypadkach znaczenie ma nie tylko kwestia leczenia psychiatrycznego, ale fakt przyjmowania niektórych leków. Pracodawca zleca bowiem dokładne badania medyczne, podczas których istnieje ryzyko uzyskania negatywnej opinii lekarza specjalisty dotyczącej pracy na określonym stanowisku.

Powiązane treści