Thomas Alva Edison jest nierozerwalnie kojarzony z faktem wynalezienia i opatentowania pierwszego sztucznego źródła światła w historii ludzkości. Okazuje się jednak, że sam wynalazek ma znacznie dłuższą i bardziej złożoną historię. Batalia o przypisanie sobie zasług trwała wiele lat, jednak to właśnie Edison pozostał w pamięci ludzkości. Kto wynalazł pierwszą żarówkę? Czy to właśnie to Amerykanin zrewolucjonizował świat w ten sposób? Komu należały się prawa do posługiwania się mianem „wynalazcy żarówki”?
Kto wynalazł żarówkę i kiedy?
Pierwsze prototypy współczesnych żarówek sięgają początków XIX wieku, kiedy to Humphry Davy zaprezentował swój wynalazek. Żarówka Anglika nie była jednak elektryczna, lecz naftowa – z tego powodu praktyczne zastosowanie pomysłu okazało się być znikome. Davy zapisał się w historii ludzkości jako ktoś kto wynalazł żarówkę opartą na innym źródle zasilania – wykorzystanie nafty każe go zatem pominąć w ścisłym gronie geniuszy. Wynalazek ten był co prawda imponujący, jednak sam sposób działania żarówek opierał się w późniejszych latach na zupełnie innym rozwiązaniu. Anglik niewątpliwie przysłużył się rozwojowi nauki, jednak nie należy uważać go za samego „ojca” żarówki. Drogą Davy’ego poszło więcej wynalazców, którzy pracowali nad swoimi pomysłami niezależnie od siebie. Podobna sytuacja dotyczyła James Bowmana Lindsaya, Warrena de la Rue oraz Marcelina Jobarda, jednak w każdym przypadku problem dotyczył tego samego. Ich pomysły opierały się na takich samych założeniach, jednak nie potrafili oni rozwiązać kwestii kosztownych materiałów oraz trwałości całego wynalazku. Zatem kto wynalazł żarówki? Jak nazywał się człowiek, który zrewolucjonizował świat swoim odkryciem?
Kto naprawdę wynalazł żarówkę?
W 1878 roku Joseph Wilson Swan zaprezentował światu swój wynalazek, który był zbliżony pod względem konstrukcji do pomysłu wcześniej wspomnianego Humphry’ego Davy’ego. Brytyjczyk udoskonalił żarówkę o wykonany z taniego materiału żarnik i uszczelnił szklaną bańkę. Żarówka Swana zasilana była zewnętrznym generatorem, który sam w sobie stanowił pokaźnych rodzajów urządzenie. Rok później – bo w 1879 roku – Thomas Alva Edison opatentował swój wynalazek, który opierał się na żarówce i przygotowanym specjalnie dla niej systemie zasilania. Od tego momentu wszelkiego rodzaju generatory zasilania stały się zbędne, ponieważ projekt Amerykanina stał się kompletny pod każdym względem, co umożliwiało wdrożenie w życie wynalazku niemalże od razu. Edison ogłosił swój projekt w Stanach Zjednoczonych, natomiast Swan cały czas prężnie działał w obronie swojego pomysłu na terenie Wielkiej Brytanii i Europy. Moment ten stał się w pewien sposób przełomowy, ponieważ obaj rozpoczęli walkę o to, kto wynalazł żarówkę elektryczną jako pierwszy i kogo świat powinien uznać za „ojca” całego odkrycia. Cała sprawa została skierowana do sądu, gdzie po kilku latach obaj pomysłodawcy doszli do ugody, czego efektem było utworzenie przedsiębiorstwa Edison and Swan United Electric Company.
Kto wynalazł żarówkę i w którym roku? – rozstrzygnięcie sporu
Historia elektryczności jest bardziej złożona, niż można by początkowo przypuszczać. Podobną ideę rozwijało na przestrzeni blisko stu lat kilku wynalazców, jednak dopiero Edison osiągnął sukces na płaszczyźnie komercyjnej. Zatem kto wynalazł żarówkę? Wikipedia nie precyzuje nazwiska jednego pomysłodawcy całego pomysłu. Uznaje się jednak, że to Joseph Wilson Swan oraz Thomas Alva Edison zasługiwali, aby móc posługiwać się tym mianem. Brytyjczyk uprzedził Edisona o rok pod względem uzyskania patentu, jednak Amerykanin zaprezentował zdecydowanie najbardziej dopracowany pomysł. Obaj wynalazcy dopiero po latach zakończyli batalie sądowe i zaczęli czerpać zyski ze swojego wynalazku. W pamięci większości osób pozostało jednak tylko nazwisko Edisona, co może wydawać się pewnego rodzaju niesprawiedliwością względem Swana. Bez wątpienia obaj mieli duży wpływ w rozwój całej elektryczności, jednak renoma jednego z najprężniej działających wynalazców w historii ludzkości przeważyła szalę na korzyść Edisona i to właśnie jego uznaje się powszechnie za „ojca” całego pomysłu.